Pan Jourdain nie wiedział, że przez czterdzieści lat mówił prozą, a ludzie związani z polską piłką nie zdają sobie sprawy, że to, co mówią brzmi czasem jak poezja. Może poezja nieco awangardowa, może trafiająca jedynie do odbiorców o dziwnym poczuciu humoru, ale jednak poezja. Poezja, która nierzadko bywała jedynym atutem transmisji… Przed Wami część druga ligowych (i
Gry Wszystkie emotikony Slang Cytaty Nowy Strona główna » Quote » Ignacy Krasicki » „Prawdziwa cnota krytyk się nie boi.“ — Ignacy Krasicki Tags:cnotakrytyka Powiązane cytaty „Prawdziwa dobroć jest nie tylko cnotą i radością, ale i orężem, znacznie potężniejszym niż przemoc.“ — Lew Tołstoj „Cnota skarb wieczny, cnota klejnot drogi.“ — Jan Kochanowski „Krytyka Kościoła nie jest krytyką Boga.“ — Jan Stępień „Cnota zbawia tego, który jej nie unika.“ — Tales z Miletu
Cytaty. Jerzy Ferchow. Prawdziwa cnota krytyk się nie boi. Zaś często krytyka bez cnoty stoi. Jerzy Ferchow, Myśli wierszem malowane i orgietki słowne. Dodał/a: Joanna.
array(26) { ["tid"]=> string(4) "1049" ["fid"]=> string(2) "12" ["subject"]=> string(37) ""Prawdziwa cnota krytyk się nie boi"" ["prefix"]=> string(1) "0" ["icon"]=> string(1) "3" ["poll"]=> string(1) "0" ["uid"]=> string(3) "571" ["username"]=> string(3) "Paw" ["dateline"]=> string(10) "1148324548" ["firstpost"]=> string(5) "10460" ["lastpost"]=> string(10) "1148418001" ["lastposter"]=> string(5) "admin" ["lastposteruid"]=> string(1) "1" ["views"]=> string(4) "3529" ["replies"]=> string(2) "13" ["closed"]=> string(1) "1" ["sticky"]=> string(1) "0" ["numratings"]=> string(1) "0" ["totalratings"]=> string(1) "0" ["notes"]=> string(0) "" ["visible"]=> string(1) "1" ["unapprovedposts"]=> string(1) "0" ["deletedposts"]=> string(1) "0" ["attachmentcount"]=> string(1) "0" ["deletetime"]=> string(1) "0" ["mobile"]=> string(1) "0" }
Kiedy się z przywar, nie z osób natrząsa, I żart dowcipną przyprawiony sztuką Zbawienny, kiedy szczypie a nie kąsa; I krytyk zda się, kiedy nie z przynuką, Bez żółci łaje, przystojnie się dąsa. Szanujmy mądrych, przykładnych, chwalebnych, Śmiejmy się z głupich, choć i przewielebnych. Prawdziwa cnota krytyk się nie boi.
Biskup Ignacy Krasicki był jednym z najmądrzejszych hierarchów polskiego Kościoła w całej jego historii i niesłusznie pamiętamy go jako człowieka tylko dowcipnego. Cóż więc chciał nam powiedzieć, kiedy pisał, że "prawdziwa cnota krytyk się nie boi? Dwie różne, ale ważne rzeczy. Pierwsza - to zalecenie, byśmy wiedzieli, co czynimy dobrze, a co źle, i nie kierowali się w ocenianiu samych siebie cudzym zdaniem. Spójrzmy na tę kwestię posługując się przykładem nie cnoty, ale talentu artystycznego. Otóż - zależy to także od indywidualnego temperamentu - wielu wybitnych artystów w ogóle nie zwracało uwagi na ocenę ich twórczości, pozytywną czy negatywną. Sami najlepiej wiedzieli, co zrobili świetnie, a co tylko średnio dobrze. Oczywiście nie wszyscy mieli tę zdolność i nie wszyscy potrafili być tak odporni, czego przykładem zamilknięcie na długie lata obrażonego Aleksandra Fredry po krytycznej recenzji Seweryna Goszczyńskiego. Jednak artysta, który powiada, że nie wie, co jest warte jego dzieło, a dowie się, kiedy ludzie to ocenią, albo kokietuje, albo oszukuje. Podobnie jest z człowiekiem prawdziwie cnotliwym. Naturalnie nie oczekuje na...
Prawdziwa cnota krytyk się nie boi. że nic się nie stało, Miłość to znaczy popatrzeć na siebie, Tak jak się patrzy na obce nam rzeczy,
Cytat Definicja Prawdziwa cnota krytyk się nie boi co to znaczy w Słownik powiedzenia P . Głębokie wyjaśnienie: Komu w drogę, temu czas co to jest. Ściany uszy mają definicja. Nie śmiej się dziadku z cudzego wypadku co znaczy. Broda mędrcem nie czyni słownik. Bóg pomaga tym, co sami sobie pomagają znaczenie. Z zatorgu braci wróg sie bogaci czym jest. Nie kijem (go), to pałką co to jest. Jak nie kijem, to pałką definicja. Za dukata brat sprzeda brata co znaczy. Fałsz prawdy nie lubi słownik. Na Nowy Rok przybywa dnia o barani skok znaczenie. Brudną bieliznę w domu prać trzeba czym jest. Źdźbło w oku bliźniego widzisz, a belki w swoim nie dostrzegasz co to jest. Łaska pańska na pstrym koniu chadza definicja. Ranne wstawanie i wczesna żeniaczka jeszcze nikomu nie zaszkodziły co znaczy. Szlachcic na zagrodzie równy wojewodzie słownik. Śmierć, choćby w miodzie, zawsze jest gorzka znaczenie. Ten się nie myli, kto nic nie robi czym jest. Darowanemu koniowi się w zęby nie zagląda co to jest. Nie mów hop, póki nie przeskoczysz informacje. Dodano: 9 września 2019 Autor: Redaktor
Przyznaję się do tego na wstępie, aby zapobiec zbędnym nieporozumieniom. Książki czytałam, niektóre, bo niektóre, ale to z braku czasu, jednak orientuję się o czym mowa, więc sądzę, że napiszę ocenę bez większego kłopotu.
Tolerancja i dialog. Te dwie wartości są mi szczególnie bliskie. Niestety, zabrakło ich przy tworzeniu wystawy stałej Muzeum II Wojny Światowej. I teraz stała się ona przedmiotem sporu politycznego – zdaniem naszej dziennikarki Marzeny Bakowskiej można było uniknąć polsko-polskiej walki o muzeum. UNIWERSALIZM Twórcy wystawy stałej argumentują, że takiego muzeum nie ma nigdzie na świecie, bo w sposób uniwersalny opowiada o doświadczeniach wojennych. Uniwersalny, czyli pokazując walkę i cierpienia ludzi w różnych krajach, nie tylko na terenie Polski. Kluczowy jest temat, a nie tylko data. Zagadnienia niemal natychmiast możemy porównać z wydarzeniami w innym kraju. Ekspozycja jest przeładowana informacjami. Ok. 2,5 tysiąca eksponatów, ponad 4 godziny materiałów filmowych i 1100 stron tekstów merytorycznych. Wiele osób gubi się. Wszystkim polecam zwiedzanie z audioguidem, bo można pominąć część sal. Ale i to nie jest rozwiązanie. Audioguide nie informuje o ekspozycji dedykowanej dzieciom. ZWIEDZAJĄCY – REZERWUJ DUŻO CZASU Nikt nie jest w stanie zwiedzić wystawy stałej w standardowym czasie trzech godzin, jakie zazwyczaj spędza się w takiej instytucji kultury. Oglądając wszystkie prezentacje multimedialne, filmy oraz oczywiście eksponaty, czytając wszystkie opisy i dokumenty spędziłam tu w sumie 11 godzin. Poświęciłam na to trzy wizyty w tym miejscu. Wiele razy także „przebiegałam” ekspozycję przy innych okazjach. I nie śmiem twierdzić, że świetnie znam wszystko. Wiele rzeczy mam jeszcze do odkrycia. Wielość informacji to wada, ale i zaleta. Przy kolejnej wizycie można bowiem skupić się na zupełnie innych faktach. To także powoduje, że zaciekawieni zwiedzający będą wracać. Jeśli jednak turysta przyjedzie do Gdańska z zagranicy, to raczej tylko raz tu przyjdzie. Będzie chciał zobaczyć także inne miejsca w Trójmieście. Ambitni zwiedzający, którzy postawią sobie za punkt honoru zobaczenie wszystkiego, muszą sobie zarezerwować dużo czasu. Przydatna jest także wiedza historyczna, bo pokazując doświadczenia wojny w wielu miejscach, nie potrafimy sobie poradzić z porównaniem zjawisk. Z drugiej strony twórcy mogą mówić, że „przecież staraliśmy się wszystko pokazać”. Z zaciekawieniem przysłuchiwałam się dyskusjom tuż po otwarciu, podczas których spierano się co jest zaprezentowane, a co nie. I rzeczywiście krytycy czasem się mylili mówiąc, że czegoś nie ma. Niektóre fakty są pokazane, ale np. na jednym slajdzie w jednej z 250 prezentacji multimedialnych. Są, więc o co chodzi? LOGICZNE ZMIANY Chodzi o klarowność przekazu. Jeśli chcemy prezentować różne zjawiska, musimy ich skalę porównywać. Nie tylko emocjonalnie oddziaływać na odbiorcę, przerażając go ogromem cierpień. Także pokazywać fakty i liczby. W widocznym miejscu, a nie na 10 slajdzie w 156 prezentacji multimedialnej. Poza tym mówiąc o pewnych zjawiskach, nie powinno się pomijać innych. Prezentując prześladowania wobec Żydów w Wolnym Mieście Gdańsku, twórcy wystawy nie dodali represji wobec Polaków. Logicznym było więc dla mnie uzupełnienie tego tematu przez obecnego dyrektora Karola Nawrockiego. Kolejne zapowiadane zmiany również są dla mnie logiczne, np. prezentacje konkretnych danych liczbowych i uwypuklanie wyjątkowego polskiego doświadczenia w czasie II wojny światowej. Czuli to już twórcy tego muzeum, tworząc adres strony internetowej „ To dla Polaków wojna zaczęła się w 1939 roku, a nie np. w 1941 roku. Uwypuklenie polskich bohaterów pomoże polskim zwiedzającym odnieść się do znanych już faktów. A to pozwoli na rozszerzenie wiedzy o innych krajach, na czym zależało twórcom ekspozycji. Natomiast turyści z zagranicy dowiedzą się o postaciach, które są naszą dumą. I tematem na świetny film, jak choćby rotmistrz Witold Pilecki. TOLERANCJA I DIALOG Tolerancji i dialogu zabrakło przy projektowaniu ekspozycji. Tolerancji dla innego niż nasz, jedynie słuszny, uniwersalny sposób referowania doświadczeń wojennych. To zamykało na dialog. Twórcy wystawy twierdzą, że zapraszali krytyków do dyskusji. Nie dziwię się, że mogli nie chcieć brać udziału w dyskusji. Przed oficjalnym otwarciem muzeum byłam uczestnikiem prezentacji wystawy stałej dziennikarzom, naukowcom i kombatantom. Nie było miejsca na jakikolwiek głos sprzeciwu. Dziennikarz gdańskiego portalu miejskiego próbował zadać pytanie obiektywnie, ale tłumaczył się od razu, że to nie znaczy, że nie popiera tego kształtu wystawy i staje się na moment niejako „adwokatem diabła”. Muszę zestawić tamto spotkanie z konferencją naukową „Wojna i pamięć”, która odbyła się 16 października w Muzeum II Wojny Światowej. Przyjechali zwolennicy dotychczasowego kształtu ekspozycji i bez obaw chwytali za mikrofon wyrażając swoje zdanie. Zostali wysłuchani. Były kontrargumenty. Była atmosfera dialogu, choć oczywiście towarzyszyły temu emocje. Trudno prowadzić dialog, kiedy ktoś prezentuje jedynie słuszną, bo swoją wizję. Konieczna jest tolerancja dla odmiennego punktu widzenia. Bo jak mawiał klask – prawdziwa cnota krytyk się nie boi. Marzena Bakowska
. 331 256 704 361 207 328 293 533
prawdziwa cnota krytyk się nie boi co to znaczy