Bezpośrednie inwestycje zagraniczne (BIZ) są jednym z głównych czynników sprzyjających globalizacji życia gospodarczego oraz najbardziej widocznym efektem postępującej globalizacji światowej. W latach 90. gospodarki większości krajów Europy Środkowowschodniej przeszły transformację systemową, zliberalizowały przepisy regulujące funkcjonowanie inwestycji zagranicznych, a co
Tegoroczna edycja ankiety przeprowadzonej wśród inwestorów z różnych krajów była siódmą z kolei. Polska wyprzedziła ponownie swoich sąsiadów - konkurentów przy lokalizacji inwestycji w Europie Środkowo-Wschodniej w liczbie punktów przyznanych przez inwestorów za czynniki determinujące napływ kapitału zagranicznego (4,64 pkt na 6 pkt możliwych wobec 4,80 pkt w 2011 r.), wyprzedzając Czechy (4,15 pkt) oraz Słowację (3,65 pkt). Oceniając w skali od 1 do 5 pkt inwestorzy najwyżej premiowali Polskę za członkostwo w Unii Europejskiej (średnia ocena 4,30 pkt) oraz czynniki „ludzkie”: kwalifikacje (3,78 pkt), motywację (3,61 pkt) i produktywność polskich pracowników (3,60 pkt). Tognum zainwestuje w Polsce 91 milionów euro! Na kolejnych wysoko notowanych pozycjach znalazły się: stabilność polityczna, jakość i dostępność lokalnych poddostawców, jakość szkolnictwa wyższego oraz dostępność wykwalifikowanych pracowników. W ubiegłorocznej edycji wśród walorów Polski na 1. pozycji analogicznie znalazło się członkostwo w UE, na 2. miejscu – stabilność polityczna, doceniona przez inwestorów w czasie kryzysu zadłużeniowego części Europy. Kolejne pozycje zajęły, podobnie jak w 2012 r., kwalifikacje pracowników, ich motywacja oraz produktywność kadr. Gauck: Polacy są inni niż Niemcy Z badania wynika, że w 2012 r. inwestorzy oceniają kondycję polskiej gospodarki bardziej sceptycznie niż w roku poprzednim: 37 proc. ankietowanych (13 pkt proc. mniej niż w ocenia sytuację ekonomiczną w Polsce jako dobrą, 54 proc. jako zadowalającą, 9 proc. jako złą (6,5 pkt proc. więcej niż w Najgorzej oceniane determinanty lokalizacji inwestycji w Polsce to system i administracja podatkowa i wysokość obciążeń podatkowych (2,54 pkt.). W 2011 r. najniżej ocenione przez respondentów zostały infrastruktura i wydajność administracji publicznej. Według inwestorów zagranicznych, kolejne słabe strony lokalizacji inwestycji w Polsce to: niewielka przejrzystość przetargów publicznych (2,55 pkt.), niska wydajność administracji publicznej (2,57 pkt.) i słabo rozwinięta infrastruktura (2,6 pkt.). Dyrektor Generalny Polsko-Niemieckiej Izby Przemysłowo-Handlowej Michael Kern powiedział, że jeśli chodzi inwestycje firm niemieckich, prognozy na najbliższy rok są optymistyczne. "Poziom inwestycji powinien pozostać na podobnym poziomie jak dotychczas, ale może wzrosnąć liczba firm, gdyż polskim rynkiem interesuje się coraz więcej małych i średnich niemieckich przedsiębiorstw" - powiedział podczas czwartkowej konferencji prasowej. Inwestycja warta 200 milionów zł na Górnym Śląsku. Tegoroczna edycja ankiety została przeprowadzona przy współpracy z sześcioma innymi izbami bilateralnymi w Polsce: brytyjską, irlandzką, kanadyjską, portugalską, skandynawską i szwajcarską. "Kanadyjskie firmy zainteresowane są w Polsce przede wszystkim sektorem energetycznym. Chodzi zwłaszcza o eksploatację gazu łupkowego oraz inne technologie związane z energią" - powiedziała PAP Eileen Gricuk z Polsko-Kanadyjskiej Izby Przemysłowej Budownictwa. Umiarkowanie gorsze niż w choć wciąż w przeważającej części optymistyczne, są też prognozy przyszłości Polski: 25 proc. respondentów wierzy, że nastąpi poprawa koniunktury gospodarczej, 51 proc. przewiduje, że sytuacja gospodarcza Polski utrzyma się na bieżącym poziomie. Zwiększył się odsetek firm pesymistycznych w prognozach dla polskiej gospodarki: z 6,3 proc. w 2011 r. do 24 proc. w 2012 r. Jak podają autorzy badania, 61 proc. respondentów pozytywnie ocenia możliwość wstąpienia Polski do strefy euro (wobec 83 proc. w 2011 r.). Przeciwnicy euro stanowią obecnie 39 proc. badanych (wobec 17 proc. w 2011 r.). W przeprowadzonym w lutym 2012 r. badaniu udział wzięło 186 przedsiębiorstw. Ze 186 respondentów 40 proc. firm pochodziło z sektora usług, 24 proc. z sektora handlowego, 16 proc. reprezentowało przemysł przetwórczy, 14 proc. - budownictwo, a 6 proc. - sektor energii, wodociągów i utylizacji śmieci. Najmniejsze przedsiębiorstwa (z maksymalną liczbą 9 zatrudnionych pracowników) stanowiły 20 proc. ankietowanych, przedsiębiorstwa małe (10-49 pracowników) - 29 proc., średnie (50-249 osób) 30 proc., a przedsiębiorstwa duże (z liczbą pracowników ponad 250) - 21 proc. „es/pap”
Nie ma uzasadnienia, dla którego Brexit miałby nagle pogarszać warunki obrotu akcjami polskich spółek i pogarszać ich atrakcyjność dla inwestorów działających za pośrednictwem biur maklerskich w Londynie. Polska administracja podatkowa nie została przygotowana na powstanie takiej luki - o ile w istnienia jej jest w ogóle świadoma.
Polska atrakcyjna dla szwajcarskich inwestorów. Nie jesteśmy już montownią 21 lutego 2018, 15:14. 2 min czytania Polska wciąż atrakcyjna dla szwajcarskich inwestorów. Z kraju Helwetów w ciągu ostatnich dwudziestu lat, w ramach Bezpośrednich Inwestycji Zagranicznych napłynęło do Polski ok. 17,5 mld zł. Szwajcarskie firmy zatrudniają w Polsce 35 tys. osób, a jak podkreślają ich menedżerowie - Polska nie jest już krajem taniej siły roboczej. Szwajcarskie firmy zainwestowały ok. 17,5 mld zł | Foto: Shutterstock Z raportu "Współpraca, wzrost, innowacje. 20 lat inwestycji szwajcarskich w Polsce” przygotowanego przez firmę doradczą Deloitte we współpracy z Polsko-Szwajcarską Izbą Gospodarczą wynika, że w ciągu ostatnich 20 lat eksport Polski do Szwajcarii zwiększył się ponad dziewięciokrotnie. Polska nie jest już tylko montownią dla zagranicznych firm, ale coraz częściej, polskie oddziały odpowiadają też za rozwój innowacyjnych technologii. | Deloitte Szwajcarskie firmy w Polsce Do tej pory szwajcarskie firmy ulokowały w Polsce około 17,5 mld zł. Szwajcaria jest drugim po Stanach Zjednoczonych, największym inwestorem zagranicznym w Polsce, który nie jest członkiem Unii Europejskiej. Nad Wisłą działają takie firmy jak: Roche (branża farmaceutyczna), Stadler (transport) oraz wiele innych z branży spożywczej, konsultingowej, telekomunikacyjnej itp. - Jednym z wiodących sektorów, który rozwija innowacje w Polsce, jest biomedycyna. W Roche wiemy, że nie ma innowacji bez konsekwentnych nakładów na badania i rozwój. Dlatego tylko w ciągu ostatnich dwóch lat nasze inwestycje w Polsce w obszar badań wyniosły ponad miliard złotych – mówi Wiktor Janicki, Dyrektor Generalny Roche Polska. Polska jest atrakcyjna dla szwajcarskich inwestorów, bo w wielu sektorach gospodarki, polski rynek nie jest jeszcze nasycony. Czytaj także w BUSINESS INSIDER - Te relacje są ważne dla nas, ale też i dla samej Szwajcarii. W wielu obszarach sporo nas dzieli, ale te różnice sprawiają, że ta relacja dobrze się układa. Polska potrzebuje napływu inwestycji. Inwestorzy ze Szwajcarii szukają miejsc, w których zwroty z inwestycji będą większe - mówi Julia Patorska, Lider zespołu ds. analiz ekonomicznych Deloitte. | Deloitte Atrakcyjność inwestycyjna Polski Wielu zagranicznych inwestorów podkreśla, że argument o niskich kosztach pracy w Polsce nie był kluczowy przy podejmowaniu decyzji. - W Polsce wciąż atrakcyjne dla firm zagranicznych są niskie koszty pracownicze. My zainwestowaliśmy w Polsce, bo dla nas rynek polski jest rynkiem krajowym. Polska kolej i infrastruktura wymaga modernizacji i unowocześnienia. Stadler zaczął budowę zakładu w Siedlcach w 2007 r. W ok. 10 lat wyprodukowaliśmy ok. 400 pociagów, głównie przeznaczonych na eksport - podkreślał Christian Spichiger z firmy Stadler. W raporcie Deloitte szwajcarscy przedsiębiorcy wskazują, że atutem przemawiającym za Polską są wysokie kwalifikacje i kompetencje pracowników oraz bardzo wysoki poziom ich wykształcenia. Helweci cenią sobie również polski etos pracy: pracowitość, zaangażowanie oraz identyfikowanie się celami firmy. Ankietowani inwestorzy wskazują, że polscy pracownicy potrafią łączyć efektywność z jakością i terminowością. Jeden z przedsiębiorców dodał nawet, że nadmierne ambicje mogą być źródłem problemów. - Nie inwestujemy w Polsce ze względu na niskie koszty. Polscy pracownicy są świetnie wyedukowani i głodni sukcesu. Nasi pracownicy mają poczucie, że mają coś do udowodnienia sobie i szukają firm, w których mogliby te sukcesy zrealizować - podkreśla Wiktor Janicki, członek zarządu Roche Polska. Polska na tle Szwajcarii Ostatnie lata przyniosły dynamiczny rozwój eksportu polskich towarów do Szwajcarii. W pierwszym półroczu 2017 r. znad Wisły wysłano towary o łącznej wartości 4,24 mld zł (wzrost o 13 proc.). Nadwyżka nad importem ze Szwajcarii wyniosła w pierwszej połowie 2017 r. blisko 1,3 mld zł. Taki wynik był w dużej mierze związany z umocnieniem franka względem złotego. W 2017 r. zakończył się Szwajcarsko-Polski Program Rozwoju, w ramach którego Polska otrzymała 2 mld zł na zmniejszenie różnic rozwojowych względem rozwiniętych krajów UE. WARTO WIEDZIEĆ:
Barometr Gospodarczy dla województwa opolskiego. Opracowaliśmy analizę czynników wpływających na atrakcyjność inwestycyjną województwa opolskiego oraz napływ i odpływ kapitału. W tym celu stworzyliśmy m.in. aktualizowany kwartalnie Barometr Gospodarczy, który odzwierciedla zmiany społeczno-gospodarcze w regionie i w Polsce.
Od wstąpienia Polski do Unii Europejskiej inwestycje zagraniczne przekroczyły już pół biliona złotych. Najwięcej na polskim rynku inwestują Niemcy, Francja, Hiszpania i Wielka Brytania, w ramach usług - głównie w handlu (hurtowym i detalicznym), a wśród sektorów przemysłowych - głównie w motoryzacji. Te właśnie branże w największym stopniu odczułyby odpływ kapitału zagranicznego w przypadku potencjalnego, globalnego kryzysu - wynika z raportu „Kierunki 2017. Negatywne szoki gospodarcze. Stress-testy polskiej gospodarki w 2017 roku” przygotowanego przez ekspertów banku DNB i Deloitte. Biura do wynajęcia. Zobacz oferty na × DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU PRZEJDŹ DO SKLEPU ZALOGUJ SIĘ lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto! Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin. SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY BIZ ALERT | RSS DELOITTE ALERT | RSS DNB BANK POLSKA ALERT | RSS INWESTYCJE ZAGRANICZNE ALERT | RSS O STREFIE PREMIUM • KUP DOSTĘP • ZALOGUJ SIĘ Biznes przyjmuje ciosy. Obawy zaczynają się mnożyć Energetyczna derusyfikacja w Europie. Takiej determinacji mało kto się spodziewał Walka z inflacją: nie ma cudownych recept. To musi boleć KOMENTARZE (0) Do artykułu: Polska atrakcyjnym krajem dla inwestorów zagranicznych DODAJ NOWY KOMENTARZ PISZESZ DO NAS Z ADRESU IP: Dodając komentarz, oświadczasz, że akceptujesz regulamin forum Atrakcyjność i preferowanie wybranych form turystyki na obszarach wiejskich Polski Wschodniej-w badaniu opinii i wyborów turystów Streszczenie: Turystyka wiejska może stanowić jedną z form Polska jest na szóstym miejscu na świecie pod względem atrakcyjności lokowania inwestycji, a Kraków jest najlepszym miejscem na świecie do lokowania centrów usług dla biznesu. Tak wynika z raportu inwestycyjnego Konferencji Narodów Zjednoczonych ds. Handlu i Rozwoju (UNCTAD). Wysoką ocenę dał miastu dostęp do wykwalifikowanych pracowników, ich efektywność, otoczenie biznesowe, niskie ryzyko prowadzenia biznesu oraz dobre rozwiązania prawne i podatkowe. Z raportu UNCTAD wynika też, że Polska jest na szóstym miejscu na świecie pod względem atrakcyjności lokowania inwestycji. W 2010 roku nasz kraj był na 11 miejscu. Ekspert ONZ prof. Zbigniew Zimny powiedział podczas prezentacji raportu UNCTAD we wtorek w siedzibie Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych w Warszawie, że przed Polską w rankingu są Chiny i USA, a na niższych pozycjach Niemcy i Wielka Brytania. UNCTAD ocenia, że na świecie wzrośnie w 2011 r. przepływ bezpośrednich inwestycji zagranicznych do 1,6 bln dol. z 1,4 bln dol. w 2010 r. W kolejnych latach te przepływy nadal mają rosnąć i wynieść w 2012 r, 1,7 bln dol. a w 2013 r. do 1,9 bln dol. Autorzy raportu prognozują wzrost, ze względu na rezerwy finansowe międzynarodowych korporacji, wynikające z powstrzymywania się od inwestowania w czasie kryzysu. W wyniku kryzysu doszło też do restrukturyzacji wielu firm, co oznacza przenoszenie działalności do tańszych miejsc, na czym korzysta też Polska. Iwona Chojnowska-Haponik z PAIiIZ podała, że Agencja w pierwszym półroczu 2011 r. zamknęła projekty o wartości 847,5 mln euro - dwukrotnie wyższej, niż w I połowie 2010 r. (377,2 mln euro). Wzrosła też liczba tworzonych miejsc pracy - 6 tys. 694 wobec 6 tys. 46 w I połowie 2010 r. Większa jest też średnia wartość zakończonych projektów 31,4 mln euro, wobec 13 mln euro w I połowie 2010 r. Po trzy projekty zakończone w I półroczu ulokowały w Polsce USA i Chiny, a po dwa Japonia, Indie i Korea Pd. W ocenie PAIiIZ Polska skorzysta z tego prognozowanego wzrostu ze względu na atrakcyjność lokalizowania inwestycji, po blisko 4 latach spadku wartości inwestycji w naszym kraju. Konferencja Narodów Zjednoczonych do Spraw Handlu i Rozwoju powstała w 1964 r. Jej siedziba znajduje się w Genewie, a członkami są wszystkie państwa należące do ONZ. Przygotuj się do stosowania nowych przepisów! Poradnik prezentuje praktyczne wskazówki, w jaki sposób dostosować się do zmian w podatkach i wynagrodzeniach wprowadzanych nowelizacją Polskiego Ładu. Tyko teraz książka + ebook w PREZENCIE
Z danych opublikowanych przez NBP wynika, że zdecydowana większość inwestycji (ponad 90%) zlokalizowana była w Europie. Pod względem wartości transakcji z tytułu bezpośrednich inwestycji zagranicznych, które w 2019 roku wyniosły 5 mld złotych dominowały Szwecja, Niemcy, Hiszpania, Czechy i Rumunia.
Z badań wynika, że 97 proc. zagranicznych inwestorów obecnych w Polsce chciałoby ulokować tu kolejne projekty. Przyczyniają się do tego dostępność wykwalifikowanej kadry i stabilność ekonomiczno-gospodarcza. Potwierdza to coraz wyższa pozycja Polski w rankingu inwestycyjnym Doing Business Banku Światowego. Komisja Europejska szacuje, że polskie PKB urośnie w tym roku o 3,2 proc. Na tle rosnącej niepewności politycznej i gospodarczej w Europie, Polska wciąż wypada bardzo atrakcyjnie w oczach zagranicznych inwestorów i przyciąga rekordową liczbę projektów. – Przed Europą stoi wiele wyzwań, zarówno na froncie ekonomicznym, jak i politycznym. W ostatnim czasie mieliśmy kilka nieprzewidzianych zdarzeń. Jednym z nich był wynik referendum w Wielkiej Brytanii. Decyzja Brytyjczyków o opuszczeniu Unii Europejskiej była dużym zaskoczeniem, ale mamy nadzieję, że brexit nie zachwieje ani europejską, ani brytyjską gospodarką – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Peter Mather, wiceprezes koncernu BP Group na region Europy. Jak wynika z prognoz Komisji Europejskiej, po raz pierwszy od niemal dziesięciu lat gospodarka wszystkich państw członkowskich UE będzie w najbliższym czasie stabilnie rosła. Listopadowe prognozy zakładały, że w tym roku wzrost gospodarczy w strefie euro wyniesie 1,5 proc., natomiast w 2018 roku sięgnie 1,7 proc. Komisja Europejska zrewidowała jednak te prognozy, zakładając, że wzrost w obu przypadkach będzie większy o 0,1 pkt proc. w stosunku do pierwotnych założeń (czyli 1,6 proc. w 2017 roku oraz 1,8 proc. w 2018 roku). Prognozy na nadchodzące lata są jednak obarczone większym niż zwykle ryzykiem. Wiąże się to z niepewną sytuacją polityczną. Europa wciąż boryka się ze skutkami kryzysu finansowego, na co dodatkowo nałożył się kryzys migracyjny. Zmiana na fotelu prezydenckim w USA wywołała niepewność na rynkach i postawiła pod znakiem zapytania przyszłość wymiany handlowej ze Stanami Zjednoczonymi. Dodatkowo we Francji i Holandii, które są filarami zjednoczonej UE, odbędą się w tym roku wybory, w których duże szanse mają eurosceptyczne ugrupowania. Stabilnością Wspólnoty mocno zachwiało też czerwcowe referendum dotyczące brexitu. – Najbliższe lata, kiedy Brytyjczycy będą negocjować warunki wyjścia z Unii, bez wątpienia będą trudnym okresem dla całej Europy – przewiduje Peter Mather. Na tym tle wiceprezes koncernu BP na Europę dobrze ocenia perspektywy rozwoju i atrakcyjność inwestycyjną polskiej gospodarki. Polska jest jednym z niewielu państw członkowskich Unii, które od kilku lat utrzymują wzrost gospodarczy. – Na szczęście polska gospodarka stabilnie rośnie, i to od wielu lat. Jest to jeden z najszybciej rozwijających się krajów europejskich i myślę, że utrzyma swoją silną pozycję w Europie – mówi Peter Mather. W 2016 roku wzrost PKB w kraju sięgnął 2,8 proc. i był niższy od oczekiwań głównie za sprawą niskich inwestycji. Komisja Europejska jednak prognozuje, że w tym oraz w przyszłym roku wzrośnie wykorzystanie unijnych funduszy i nastąpi odbicie w inwestycjach publicznych. Więcej inwestować będzie również sektor prywatny. Zgodnie z prognozą KE polskie PKB ma w tym roku wzrosnąć o 3,2 proc. Natomiast Bank Światowy prognozuje w bieżącym roku wzrost gospodarczy na poziomie 3,1 proc. – Polska ma stabilną gospodarkę i stabilny system polityczny. Jej zaletą są też pracowite i dobrze wykształcone kadry. Stopa bezrobocia jest relatywnie niska, a wzrost PKB należy do najwyższych w Europie. To wszystko sprawia, że Polska jest wciąż dobrym miejscem do inwestowania – ocenia Peter Mather. W najnowszym raporcie „Doing Business 2017” Banku Światowego Polska awansowała na 24. pozycję (na 190) w gronie państw, które najbardziej sprzyjają prowadzeniu biznesu. Atutem jest wykwalifikowana kadra, wydajność i relatywnie niskie koszty pracy, wielkość rynku i stabilność ekonomiczno-gospodarcza. Istotna jest również duża dostępność gruntów inwestycyjnych i coraz lepsza infrastruktura. Aby poprawić otoczenie inwestycyjne, rząd powinien jednak uprościć płacenie podatków, dochodzenie roszczeń i zakładanie spółki. Te procesy są w Polsce bardziej czasochłonne niż w innych krajach UE. Zdecydowana większość zagranicznych inwestorów deklaruje chęć ponownych inwestycji na polskim rynku. Z badania przeprowadzonego przez Polską Agencję Informacji i Inwestycji Zagranicznych we współpracy z Grant Thornton oraz bankiem HSBC wynika, że 97 proc. ponownie ulokowałoby inwestycję w Polsce pomimo minusów takich jak duża zmienność i niejasność przepisów prawnych, skomplikowany system podatkowy czy biurokracja. Dobry klimat inwestycyjny w Polsce potwierdzają również ubiegłoroczne statystyki PAIiIZ, z których wynika, że wysokość ubiegłorocznych nakładów była rekordowa i przekroczyła 1,74 mld euro. Jednym z liderów inwestycji była branża motoryzacyjna. Wiceprezes BP Group na region Europy podkreśla, że paliwowy koncern wciąż widzi dla siebie duże możliwości rozwoju i inwestowania na polskim rynku. – BP jest obecne na polskim rynku od 25 lat. Mamy tu ponad 520 stacji i zatrudniamy 3,5 tysiąca pracowników. Rozwój firmy świadczy o naszym entuzjastycznym nastawieniu do polskiej gospodarki i tempa, w jakim ona rośnie – mówi Peter Mather. W ciągu ćwierćwiecza swojej obecności w Polsce koncern BP zainwestował przeszło 1,5 mld dolarów. Firma zamierza w kolejnym okresie otwierać średnio 30 nowych stacji rocznie i zwiększać zatrudnienie. Źródło: . 685 788 629 355 435 336 770 252

napisz z czego wynika atrakcyjność polski dla zagranicznych inwestorów