- Կሰ вዞηեкоጰ
- Юлиሡιቂ хեгитխф ኝуքиш
- О ሙըтθша
- Слυщኺх еዧէչище ጭαщоклօ ኔէկ
Fundacja Jana Pawła II realizuje cele ktόre postawił przed nimi Ojciec Św. Przez osobiste zaangażowanie i troskę członkowie Fundacji przekazują wartości kultury chrześcijańskiej we wspόłczesnym świecie, rozpowszechniają nauczanie JPII oraz zachowują pamięć o Czcigodnym Słudze Bożym i przekazują ją następnym pokoleniom.
Cena zawiera: – bilety lotnicze wraz z opłatami lotniskowymi – zakwaterowanie w Hotelach 4**** ( pokoje dwuosobowe z łazienkami – śniadania i obiadokolacje, all inclusive w Acapulco – napiwki w hotelach i restauracjach – transfery i transport klimatyzowanym busem – bilety wstępu do wszystkich miejsc zwiedzania według programu – opiekę i informacje przewodnika-pilota w podczas pobytu w Meksyku – ubezpieczenie KL z wliczoną opcją chorób przewlekłych do 25 000 € i NNW do 2500 € Cena nie zawiera: – napojów do posiłków, oprócz opcji all inclusive w Acapulco – napiwków dla kierowcy i przewodnika (ok. 30 usd/os.) – opieki pilota podczas przelotów do i z Meksyku. – transferów na i z wybrane lotnisko wylotu – możliwość organizacji za dodatkową opłatą – ubezpieczenia bagażu ani ryzyka kosztów rezygnacji. Na życzenie istnieje możliwość ubezpieczenia – od kosztów rezygnacji za dodatkową opłatą (5 % ceny wycieczki); chęć ubezpieczenia należy zgłosić najpóźniej w ciągu 7 dni od wpłaty zaliczki. Uwagi: – cena pielgrzymki: zapytaj nas! – dokument niezbędny do wyjazdu: paszport ważny min. 6 miesięcy od daty powrotu – przewidziana codzienna Msza Św. – na życzenie możliwy pok. 1-os. za dopłatą skontaktuj się z nami info@
Pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do Polski - zobacz serwis specjalny - To zapoczątkowało falę entuzjazmu - wspominał w rozmowie w 2019 roku z portalem PolskieRadio24.pl Arturo Mari
Nowojorskie Koło Przyjaciół Fundacji Jana Pawła II w dniach od 2 do 9 marca zorganizowało dla członków i sympatyków tej organizacji kolejną pielgrzymkę do Meksyku. Staramy się na drogach naszego pielgrzymowania podążać śladami Jana Pawła II. Tak było i tym razem. W mieście Meksyk odwiedziliśmy Bazylikę Matki Bożej z Guadalupe. Została ona wzniesiona u podnóża wzgórza Tepeyac, gdzie Indianinowi Juanowi Diego ukazała się 9 grudnia 1531 roku ,,piękna Pani w niebieskiej szacie”. Objawienia trwały do 12 grudnia. Wizerunek Matki Bożej został utrwalony na płaszczu Indianina i znajduje się w ołtarzu głównym bazyliki. Wszyscy z radością i modlitwą klękamy przed cudownym wizerunkiem Matki Bożej-patronki obu Ameryk. W jednym z bocznych ołtarzy bazyliki, ks Józef Szpilski-kapelan Koła i ks. Andrzej Kurowski odprawili mszę świętą koncelebrowaną w intencji pielgrzymów i w innych indywidualnych intencjach zamówionych przez uczestników pielgrzymki. Z modlitwą, wijącymi się w górę schodami, udajemy się na wzgórze Tepeyac, gdzie stoi Kaplica na Wzgórzu poświęcona świętemu Juanowi Diego. Jest to miejsce objawień Matki Bożej. Przed bazyliką stoi monumentalny pomnik Jana Pawła II, który odwiedził Meksyk pięciokrotnie. W styczniu 1979 roku swoją pierwszą podróż apostolską odbył właśnie do miasta Meksyk. Ojciec Święty- Jan Paweł II 6 maja 1990 roku beatyfikował Juana Diego, a w roku 2002- 31 lipca dokonał kanonizacji Indianina . Obie msze święte- beatyfikacyjna i kanonizacyjna, były sprawowane w Bazylice Matki Bożej z Guadalupe. W dalszą podróż udajemy się do stanu Chiapas. W pobliżu miasteczka Chiapa de Corzo znajduje się wejście do kanionu Sumidero na rzece Grijalva, którego głębokość osiąga miejscami 1300 metrów. W pomarańczowych kapokach, dużymi łodziami płyniemy wspaniałym kanionem wzburzonej rzeki, podziwiając leniwe krokodyle, stada sępów czekających na zdobycz i rodzinę małp, która czeka na przysmaki. Ponieważ jest to Park Narodowy karmienie zwierząt jest zabronione. Urwiste zbocza kanionu są pełne jaskiń, grot,wodospadów. Następnie odwiedzamy urocze kolonialne miasteczko San Cristobal de las Casas. Leży ono na wysokości 2100 Ma ono swój niepowtarzalny styl-różnokolorowe domki w kolonialnym stylu, wąskie uliczki wyłożone kamienną kostką, barwne stragany z miejscowymi wyrobami. Głównym placem miasta jest Zocalo noszące oficjalną nazwę-Plac 31 Marca. Główny zabytek to Katedra Świętej Klary i kościół św. Dominika z kunsztownie zdobioną barokową fasadą. Zwiedzany też okoliczne wioski, w których żyją rdzenni mieszkańcy –Majowie. Zachowali swoją kulturę, zwyczaje starożytnych Majów, mówią rdzennymi językami swoich plemion. W wioskach San Juan Chamula i Zinacantan ciągle żywe indiańskie tradycje współ egzystują z hiszpańskim dziedzictwem i współczesnością. We wnętrzu kościoła pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela pełnego figur świętych ubranych w regionalne stroje i przystrojonych kwiatami. Na posadzce pełnej trawy, igliwia, liści laurowych, palonych świec i kadzidła siedzą lub klęczą Majowie z ich szamani i odmawiają w skupieniu rytualne modlitwy, połączone ze składaniem ofiar z darów przyniesionych do świątyni. Poprzez rytualne modły odpędzają złe duchy. W pueblo Zinacantan zostaliśmy zaproszeni przez gościnne Indianki z plemienia Tzotzil do ich domów. Pokazały jak żyją i pracują. Na palenisku przygotowały dla nas potrawy i poczęstowały lokalnym bimbrem, zwanym pox. Przemierzając Chiapas spotkaliśmy na targach, ulicach urocze Indianki, które sprzedawały piękne, regionalne wyroby rękodzielnicze. Ku naszemu zaskoczeniu niektóre z nich znały polskie słowa, a nawet całe wyrażenia. Oczywiście zakupiliśmy miejscowe wyroby ręcznie robione i pięknie zdobione. Na naszym szlaku turystycznym znalazły się strefy archeologiczne starożytnych Majów- Palenque i Uxmal. W Palenque spacerujemy po ruinach świątyni-pałacowych miasta Majów, którego ślady świetności widać w monumentalnych budowlach w kształcie piramid i ogromnego królewskiego pałacu. Historia miasta sięga 431 roku. Swoją świetność zawdzięcza władcy Pakalowi Wielkiemu, panował od 615 do 683 roku. Wstąpił na tron w wieku 12 lat. Jego grobowiec odnaleziono w Świątyni Inskrypcji w 1952 roku. Przykryty kamienną płytą, na której widnieje relief władcy przedstawiający majańskie wyobrażenia śmierci i ponownego odradzania się. Kiedy Hiszpanie przybyli na te tereny w XVI wieku, świetność Majów była tylko wspomnieniem, a miasto pokryła dżungla. Uxmal na półwyspie Jukatan to potężne miasto-państwo Majów, które przeżywało swój rozkwit od 600 do 1000 roku. Zamieszkiwało go wtedy 25 tysięcy mieszkańców. Zaraz przy wejściu podziwiamy monumentalną piramidę schodkową zwaną Świątynią Czarownika. W kompleksie archeologicznym znajduje się budowla w kształcie czworokąta nazwana Domem Mniszek , Pałac Gubernatora był prawdopodobnie siedzibą władców, Dom Żółwi nazwę zawdzięcza dekoracji, Wielka Piramida, boisko do gry w piłkę, która to gra miała charakter rytualny. Nazwy te zostały nadane przez archeologów, którzy nie do końca znają przeznaczenie poszczególnych budowli. Miasto zostało zbudowane w stylu majańskiego baroku, zwanego stylem puuc. Charakteryzuje się niskimi zabudowaniami z bogato zdobionymi fasadami, misternymi mozaikami i rzeźbami przedstawiającymi boga deszczu i wody-Chaca. Rejon ten był ubogi w wodę, mieszkańcy budowali podziemne zbiorniki wodne, w których gromadzili deszczówkę, zwane ,,chultunes’’. Można je znaleźć w kompleksach pałacowych oraz na skwerach i oczywiście składali bogu ofiary z ludzi, aby zesłał deszcz. Miasto zostało opuszczone przez Majów w XV wieku. Na nowo odkryte w wieku XIX, obecnie rekonstruowane. Kolejnym punktem naszej pielgrzymki jest stolica stanu Jukatan-Merida. Miasto założone na gruzach osady Majów po zdobyciu przez hiszpańskiego konkwistadora Francisco de Montejo- 6 stycznia 1542 roku. Z pięciu piramid majańskich brano budulec na wznoszenie nowego miasta, a rdzennych mieszkańców wykorzystywano do niewolniczej pracy przy jego budowie. Historyczna część miasta, z Plaza Grande (oficjalnie Plac Niepodległości) pośrodku, jest bardzo atrakcyjna. Na uwagę zasługuje Dom Montejo, założyciela miasta, zbudowany w stylu francuskim, w który mieści się obecnie muzeum historyczne. A także Ratusz Miejski, Pałac Rządowy z obszernym dziedzińcem. W nim znajdują się murale ukazujące konkwistę i zagładę majańskiej kultury. Artysta Fernando Castro Pacheco w sposób bardzo naturalistyczny i wstrząsający przedstawił zagładę wierzeń i kultury Majów, a także ukazał historię Jukatanu. W obrębie rynku znajduje się Katedra św. Ildefonsa, uchodzi za najstarszą w całej Ameryce. Zbudowana została w latach 1561-1598 przez setki niewolników majańskich, budulcem były kamienie ze zburzonych świątyń Majów. Charakteryzuje się dwoma wysokimi wieżami. W nawie głównej wielki krucyfiks-Chrystusa Jedności, który symbolizuje pojednanie potomków Majów i wiernych będących potomkami hiszpańskich najeźdźców. W kaplicy bocznej figura Chrystusa z Pęcherzami. Wiąże się z nią następująca historia. W czasie pożaru kościoła postać Chrystusa nie spłonęła, a tylko poczerniała i pokryła się pęcherzami. W katedrze odnajdujemy ślady pobytu Ojca Świętego – Jana Pawła II. Na zdjęciach umieszczonych przy wejściu widać Ojca Świętego modlącego się w katedrze. Jan Paweł II odwiedził Meridę w 11 sierpnia 1993 roku w czasie 60 podróży apostolskiej. W mieście odbyła się ceremonia Jego powitania, a celem pielgrzymki było miasto Izamal. Było ono również celem naszego pielgrzymowania. W Izamal znajduje się Sanktuarium Matki Bożej Niepokalanie Poczętej Patronki Jukatanu. Jest czczona od XVI wieku. Sanktuarium znajduje się w zabudowaniach klasztoru franciszkanów z konwentu św. Antoniego z Padwy, który został zbudowany w 1561 roku na szczycie piramidy Majów. Na ogromnym dziedzińcu klasztoru, 11 sierpnia 1993 roku, odbyła się ekumeniczna msza święta, na którą Papież-Jana Paweł II zaprosił delegacje grup etnicznych całego kontynentu amerykańskiego od Alaski po Ziemię Ognistą. Papież skierował słowa do 6000 zebranych Indian, przypominając o ich wielowiekowej tradycji na kontynencie amerykańskim, o osiągnięciach ich kultury. W czasie mszy ukoronował figurę Matki Bożej na Królową Jukatanu. Po tym wydarzeniu na cześć Ojca Świętego konwent i większość budynków w mieście pomalowano na kolor żółty-kolory papieskie. Na dziedzińcu klasztoru wzniesiono pomnik Jana Pawła II upamiętniający Jego pielgrzymkę. I tak modląc się przed cudowną figurą Matki Bożej Jukatańskiej dziękujemy jej pielgrzymowanie, za wspólnie spędzony czas, prosimy o opiekę dla nas i naszych rodzin. Zawierzamy się Matce Bożej, gdyż otrzymujemy coraz więcej niepokojących informacji o pandemii koronawirusa, która zalewa świat. Pielgrzymowanie po Meksyku śladami Jana Pawła II i odwiedzenie dwóch najważniejszych Sanktuariów Maryjnych tego kraju przysporzyło wszystkim wielu przeżyć duchowych i było swoistymi rekolekcjami wielkopostnymi. Dzisiaj z perspektywy czasu, kiedy zamknięto nas w domach na przymusowej kwarantannie w związku z epidemią COVID-19, widać, jak wiele łask otrzymaliśmy mogąc spokojnie podróżować, modlić się, spotykać na swojej drodze życzliwych ludzi, podziwiać kulturę Majów i otaczającą nas przyrodę. ZOFIA TWAROWSKA Do Galerii Zdjęć … Zdaniem dr. hab. Pawła Skibińskiego ta zmiana wynikała przede wszystkim z tego, że pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II do kraju w 1979 roku wzmocniła autorytet Kościoła.Dnia 27 lutego br Instytut Papieża Jana Pawła II oraz Sekcja Misjologii UKSW organizowali sympozjum pt.: ?Wydźwięk pielgrzymek Jana Pawła II do Meksyku. Relacje i spotkania papieża z narodem Meksyku niewątpliwie należą do momentów szczególnych nie tylko dla ojczyzny św. Juana Diego – świadka objawień Matki Bożej na wzgórzu Tepeyac, ale również dla całego kontynentu Ameryki Północnej i współcześnie żyjących chrześcijan. Pierwsza pielgrzymka papieska to rok 1979. Była to pierwsza zagraniczna pielgrzymka biskupa Rzymu. Naród meksykański mimo, iż bardzo głęboko wierzący, przeżywał wielkie trudności związane z możliwością publicznego wyznawania wiary. Swoją obecnością Jan Paweł II stworzył podstawy do nowych relacji pomiędzy Stolicą Apostolską a państwem meksykańskim, umożliwiając szerszą obecność Kościoła w życiu publicznym. Kolejne cztery wizyty, to dalsze nawiązywanie stosunków dyplomatycznych, ale przede wszystkim zwrócenie papieskiej uwagi na dramaty życiowe ludzi pokrzywdzonych przez władze społeczne. W czasie pielgrzymek Ojciec Święty nawiązywał kultury ludów indiańskich, przywracając tym samym miejscowej ludności jej własną tożsamość. Sympozjum miało na celu ukazanie jak bardzo obecność i działanie papieża Polaka przyczyniło się do zmian społecznych i politycznych w Meksyku. Zaprezentowane referaty zostały tak pomyślane, aby przedstawić różne aspekty związane z ewangelizacją potomków Azteków i Majów. Poszczególne konferencje przygotowali specjaliści z dziedzin antropologii, socjologii i misjologii. Omawiane tematy to “Przemiany społeczno-polityczne w Meksyku w kontekście pielgrzymek Jana Pawła II” prezentowany przez prof. Magdalenę Śniadecką-Kotarską, “Sanktuarium w Guadalupe w posłudze ewangelizacyjnej Jana Pawła II” wygłoszony przez ks. bp prof. Andrzeja Dziubę, ?Nowi meksykańscy święci i błogosławieni” przedstawiony przez ks. dr Zdzisława Struzika, dyrektora Instytutu Papieża Jana Pawła II oraz prezentacja ks. dr Tomasza Szyszki “Jan Paweł II na tropach historii ewangelizacji Meksyku”. Konferencję zaszczycił swoją obecnością ambasador Meksyku w Polsce pan Raphael Steuer i przedstawił wykład wraz ze slajdami na temat znaczenia pielgrzymek Jana Pawła II do swego kraju Meksyku. W najbliższym czasie sympozjum zostanie opublikowane w formie książkowej. Instytut Papieża Jana Pawła II
Pielgrzymka do Meksyku / pielgrzymka samolotowa (11 dni) 2024. Miasto Meksyk - bazylika Matki Bożej z Guadalupe - Teotihuacan - Cholula - Tonantzintla - Puebla - jaskinie Cacahuamilpa - Taxco - Acapulco. bazylika Matki Bożej z Guadalupe – najważniejsze sanktuarium maryjne Meksyku. Puebla – miasto ukochane przez Jana Pawła II.
Grupa 30 osób, Polaków mieszkających w Vancouver odwiedziła Meksyk. Była to głównie pielgrzymka do Sanktuarium Matki Boskiej z Guadalupe i innych miejsc kultu religijnego, ale nie tylko, bo zwiedziliśmy bardzo dużo różnych miejsc i atrakcji turystycznych. Można powiedzieć, że była to również wycieczka turystyczno-wypoczynkowa, bo znacznie więcej odwiedzonych miejsc i spędzonego czasu było niezwiązane z miejscami religijnymi. W sumie przejechaliśmy autobusem około półtora tysiąca kilometrów. Zatrzymując się w hotelach w kilku miejscach. Organizatorem i kierowniczką grupy była moja żona Elżbieta Kuśmider. Duchową opiekę sprawował ksiądz Sławomir Obłąk, omi. Proboszcz parafii Św. Kazimierza w Vancouver. Przewodniczką po odwiedzanych miejscach była Tola, Antonina Wysocka, Polka mieszkająca od wielu lat w Meksyku. Późno w nocy wylądowaliśmy w Mexico City, gdzie na 4 noce zamieszkaliśmy w hotelu. Bazylika stara, (z prawej strony) i nowa wybudowana w latach 1974-1976 (z lewej strony). Pomiędzy Bazylikami jest pomnik Jana Pawła II. Głównym celem pielgrzymki było Sanktuarium Matki Boskiej w Guadalupe. Według przekazów w roku 1531 Matka Boska kilkukrotnie objawiła się Aztekowi Świętemu Juan Diego Cuauhtlatoatoatzinowi na wzgórzu Tepeyac, obecnie leżącym w granicach miasta Meksyk. Biskup Juan de Zumarraga nie dowierzając relacjom Juana Diego o ukazaniu się mu Maryi na wzgórzu Tepeyac oraz jej życzeniu, aby na nim została zbudowana świątynia ku jej czci. Biskup domagał się przekonującego dowodu potwierdzającego prawdziwość relacji Juana. Maryja przyjęła to wyzwanie i poleciła Juanowi Diego przyjść następnego dnia, wspiąć się na wzgórze i zerwać kwitnące tam kwiaty. Kiedy ten to uczynił, Maryja sama ułożyła te kwiaty w wiązankę i ukryła ją pod osłoną jego płaszcza (tilmy). Następnie poleciła mu zanieść ją do biskupa. Juan Diego zjawił się w rezydencji biskupa i odsłonił tilmę, kwiaty wypadły na podłogę, a na tilmie biskup ujrzał niezwykły obraz Maryi, przed którym upadł na kolana i ze łzami skruchy przepraszał Maryję za swe niedowierzanie. Pierwszego dnia pobytu w stolicy Meksyku, mieście o tej samej nazwie Meksyk, nasza przewodniczka Tola opowiedziała dużo ogólnych informacji o tym kraju. Historia tego kraju jest bardzo długa i ciekawa. Na początek zobaczyliśmy ruiny dawnych Tlatelolco z okresu Azteków, którzy zamieszkiwali te ziemie zanim przybyli kolonialiści hiszpańscy. Obok tych ruin jest bardziej współczesny plac „Trzech Kultur”, na którym miały miejsce różne wydarzenia. Między innymi w roku 1968 odbyły się tutaj demonstracje studenckie, które zostały krwawo stłumione przez ówczesne władze. Przy tym placu jest również kościół pod wezwaniem Świętego Jakuba. W kościele tym znajduje się chrzcielnica, w której byli ochrzczeni: Juan Diego, jego żona Łucja i wuj Bernardino. Nad tą chrzcielnicą jest obraz Matki Boskiej z Guadalupe. Obok znajduje się figura Św. Juan Diego z tilmą wypełnioną różami, które są symbolem MB Guadalupe. Najwięcej czasu w ten pierwszy dzień spędziliśmy w nowej Bazylice, Sanktuarium Matki Boskiej Guadalupe. Starą Bazylikę tylko odwiedziliśmy, bo jest znacznie mniejsza i przechylona, podobnie jak krzywa wieża w Pizie. Miasto Meksyk powstało kiedyś na wyspie na jeziorze, do której dojście było tylko po grobli. Z biegiem lat zasypywano wysychające jezioro i budowano domy. Grunt nie jest stabilny, ulega stałemu zapadaniu się i pękaniu. Dodatkowo trzęsienia ziemi powodują duże zmiany. Na zdjęciu wyraźnie widać przechylenie ścian starej Bazyliki. Nie jest to zniekształcenie obiektywu aparatu tylko naturalny obraz. Nowa Bazylika jest okrągła i bardzo przestrzenna. W centralnej części jest olbrzymi ołtarz, nad nim znajduje się oryginalny obraz, który w cudowny sposób powstał na tilmie Juana Diego. Dookoła ołtarza jest 10 tysięcy miejsc siedzących i stojących dla wiernych uczestniczących w centralnych mszach i obrzędach religijnych, które odbywają się niemal bez przerwy przez cały dzień. Dookoła na wyższym poziomie są otwarte kaplice w stylu balkonów, w których odprawiane są prywatne msze z widokiem na ołtarz główny, z którego słychać głośne modlitwy i śpiewy. Dobrze, że na ten dzień zostaliśmy wyposażeni w odbiorniczki radiowe i słuchawki do słuchania naszej przewodniczki. W jednej z tych kaplic, nasz opiekun duchowy ksiądz Sławek odprawił dla naszej grupy Mszę Świętą. Gdyby każdy z nas nie miał w uszach słuchawek to nie słyszelibyśmy naszego księdza, który mówił do mikrofonu, tak jak nasza przewodniczka podczas zwiedzania. Niestety ksiądz miał tylko mikrofon, ale bez słuchawek i po tej mszy narzekał, że nie mógł skupić się, bo głośne dźwięki z dolnego poziomu bardzo go rozpraszały. Po mszy była okazja do zrobienia pamiątkowego zdjęcia na tle wnętrza bazyliki i cudownego obrazu MB Guadalupe. Ten cudowny obraz można oglądać z bliska jadąc ruchomym chodnikiem za głównym ołtarzem. W samej Bazylice znajduje się bardzo dużo różnych obrazów. Wota i pamiątki zebrane z różnych okazji są eksponowane dookoła. Nasz papież Jan Paweł II jest tam widoczny w wielu miejscach, a na zewnątrz jest bardzo dobrze wyeksponowany jego pomnik. W okolicach bazyliki na wzgórzu Tepeyac jest również dużo ciekawych kapliczek, miejsc kultu religijnego i różnych pamiątek. Ludzie też są interesujący. Na przykład spotkaliśmy rdzenną mieszkankę ubraną w jej strój regionalny, charakterystyczny tylko dla rejonu Michoacan, w którym mieszka. Zobacz film z Sanktuarium Matki Boskiej z Guadalupe: Wieczorem nasz ksiądz Sławek obchodził swoje urodziny. Oczywiście nie zabrakło urodzinowego tortu ze świeczkami. Pojechaliśmy do kościoła 5-tego objawienia w Tulpetlac, gdzie Matka Boska objawiła się Juanowi Bernardino. W kościele tym ksiądz Sławek odprawił dla nas Mszę Świętą. Jest tam też studnia uzdrawiającej wody, której mieszkańcy używają do dnia dzisiejszego. Słynna piramida Słońca to miejsce archeologiczne w San Juan Teotihuacan. Miejsce to jest wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Dużą atrakcją było wspinanie się na Piramidę Słońca, ale było to dla młodszych z naszej grup. Seniorzy z najstarszą 92-letnią uczestniczką czekali na dole. Z góry Piramidy Słońca był ładny widok na drugą piramidę nazwaną dla odmiany Piramidą Księżyca. Nie tylko duże piramidy zachowały się do czasów obecnych, ale również można oglądać budynki mieszkalne z przed prawie dwóch tysięcy lat. Są one odrestaurowane, ale z dużą ilością części oryginalnych. Zobacz film ze zwiedzania piramid: Późny lunch zjedliśmy w restauracji w pobliżu piramid. Były występy tańców ludowymi „Aztec Dance”. Okazało się, że ta para tancerzy występowała również w Polsce. Nawet znali oni kilka słów po polsku. Zobacz film z tego występu: Na zakończenie tego dnia odwiedziliśmy sklep z artystycznymi wyrobami, gdzie zobaczyliśmy jak kiedyś Aztekowie produkowali napój alkocholowy. Była też jego degustacja. Zobaczyliśmy też jak obrabiany jest kamień wuklaniczny obsidian z którego produkowane są artystyczne wyroby. Zobacz film z tego sklepu i degustacji azteckiego napoju alkocholowego: 15 Listopada. Rano po śniadaniu, pojechaliśmy na zwiedzanie centrum miasta Meksyk. Najpierw pojechaliśmy do kościoła „Świętej Rodziny”. Ksiądz Sławek odprawił dla nas Mszę Świętą. W kościele tym jest grób bł. Miguel Agustin Pro, jezuity męczennika, który podczas tzw. wojny religijnej w latach 1926-29 walczył o wiarę. W okresie tym ówczesne władze Meksyku zakazały wszelkich obrzędów religijnych w miejscach publicznych i zamknięte zostały wszystkie kościoły. Ksiądz Miguel Agustin Pro chodził do domów prywatnych, gdzie odprawiał msze święte. Za co był prześladowany i dlatego, żeby go nie poznano, często przebierał się w różne stroje np. hydraulika, który przychodził niby naprawić instalacje. W końcu został aresztowany i w ciągu kilku dni skazany na śmierć za rzekomy udział zamachu na antyklerykalnego polityka. Egzekucja była publiczna z udziałem mediów. Władze chciały w ten sposób przestraszyć społeczeństwo. Efekt był odwrotny i tysiące ludzi wyszło na ulicę, co dalszej konsekwencji doprowadziło do zakończenia tej „wojny religijnej”. Obok tego kościoła jest małe muzeum poświęcone życiu bł. Miguel Agustin Pro. Kustoszka muzeum opowiedziała nam po hiszpańsku dużo ciekawych historii z jego życia a nasza przewodniczka Tola tłumaczyła nam na język polski. Kościół Franciszkanów „San Francisco”. Najstarszy kościół w mieście Meksyk wybudowany na początek XVI wieku. Franciszkanie byli pierwszymi zakonnikami w Nowej Hiszpanii, czyli w obecnym Meksyku. Ten kościół jest ważny, ponieważ symbolizuje unikalną mieszankę kultur przed-hiszpańskich i hiszpańskich, które tworzą obecny Meksyk. Dużo chodziliśmy po wąskich i zatłoczonych ulicach Mexico City. Nasza seniorka mająca 92 lata dzielnie dotrzymywała tempa całej grupy. W centrum miasta zwiedziliśmy największą katedrę w całej Ameryce Łacińskiej, „Metropolitan Cathedra”. Przed tą katedrą jest pomnik Jana Pawła II wykonany z kluczy mosiężnych ofiarowanych przez mieszkańców Meksyku. Na placu Santo Domingo oglądaliśmy bardzo interesujący architektonicznie barokowy kościół Santo Domingo, zbudowany w 1576 roku. Była tam pierwsza kaplica poświęcona różańcowej. Na tym samym placu widzieliśmy również budynek, w którym znajdowała się Święta Inkwizycja działająca w Meksyku aż do początku XIX w. Ciekawą atrakcją turystyczną były uliczne występy tancerzy Azteków. Następnie odwiedziliśmy „National Palace”, na dziedzińcu, którego był ciekawy ogród z różnymi kaktusami. W pałacu tym oglądaliśmy niezwykłe freski namalowane przez Diego Rivera. Ilustrujące w przystępny sposób dla prostego ludu historię Meksyku. Zobacz film pokazujący wszystkie dni zwiedzania Miasta Meksyk: Morelia Rano opuściliśmy nasz hotel i jadąc przez zatłoczone ulice Mexico City widzieliśmy inne dzielnice tego olbrzymiego miasta, w którym mieszka 27 milionów ludzi. Na obrzeżach miasta oglądaliśmy panoramę tzw. „kręgów biedoty”, czyli slumsów położonych na okolicznych wzgórzach. Wybudowane zostały one w sposób nielegalny, ale władze miasta nie są w stanie ich zlikwidować, bo nie ma możliwości przesiedlenia tych mieszkańców w inne miejsca. Dla odmiany widzieliśmy też dzielnice wieżowców, w których mieszkają bardzo bogaci mieszkańcy Meksyku. Po południu odwiedziliśmy urocze centrum historyczne miasta Morelia Katedra pod wezwaniem Wniebowzięcia NMP w Morelia. Oglądaliśmy też pałac Clavijero, kolegium San Nicolás, Portal Aldama, Plaza de Villalonguín, Plaza de Armas i Aqueduct. Następnie pojechaliśmy dalej do miasta Patzcuaro, gdzie zatrzymaliśmy się na dwie noce w hotelu. Zobacz film pokazujący zwiedzanie miasta i mszę świętą odprawioną w stylowej otwartej kaplicy: Patzcuaro i Janitzio Rano popłynęliśmy małym stateczkiem na piękną wyspę Janitzio, która znajduje się na środku jeziora. Jezioro to jest bardzo płytkie i powoli zarasta różnego typu zieleniną. Kiedyś lokalni rybacy łowili ryby sieciami podobnymi do podbieraków współcześnie używanych przez wędkarzy. Obecnie rybacy ci wypływają, jako atrakcja turystyczna. Podpływają do stateczków z turystami, które zatrzymują się na wodzie, żeby rybacy mogli zademonstrować ich dawny sposób połowów, za co oczekują na wolne datki. Pewnie na tym więcej zarabiają niż na łowieniu ryb, szczególnie w sytuacji wielkiego zanieczyszczenia płytkich wód jeziora. Na wyspie tej jest małe miasteczko, w którym mieszkają Indianie Purhepecha z domkami położonymi na dość stromym zboczu. Wąskie i kręte uliczki prowadzą na szczyt góry. Na zboczu góry jest również ciekawie położony cmentarz, na którym odbywają się tradycyjne obchody święta zmarłych 1 i 2 listopada. Na samym szczycie góry jest pomnik upamiętniający generała i duchownego w jednej osobie, A. Morales bohatera walk niepodległościowych o wolność Meksyku. Ciekawe jest porównanie wysokości tego pomnika ze Statuą Wolności w Nowym Jorku i figura Chrystusa w Rio de Janeiro. Można też dopatrzeć się innego porównania: rewolucjonista z zaciśniętą gniewnie pięścią, wolność z podniesioną dumnie ręką i Chrystus pokazujący znak pokoju. Tak jak wszędzie na świecie, w miejscach odwiedzanych przez turystów business pamiątkowy kwitnie. Zobacz film z wycieczki na tą urokliwą wyspę: Po zwiedzeniu tej interesującej wysepki z powrotem wróciliśmy tym samym stateczkiem na „stały ląd”, aby spędzić trochę czasu w małym i uroczym miasteczku Patzcuaro, jednym z piękniejszych w całym Meksyku. Wśród kilku głównych atrakcji można tam znaleźć różne kościoły i klasztory, które są najstarszymi w kraju. W Bazylice Matki Boskiej Uzdrowicielki „Virgen de la Salud” nasz ksiądz odprawił Mszę Świętą. Przed bazyliką oglądaliśmy ciekawy występ tańczących kukieł. W klasztorze San Agustin „House of the Eleven Patios”, kiedyś mieszkały siostry zakonne, które miały do pomocy służbę. Obecnie są tam sklepiki z artystycznymi wyrobami i pamiątkami. Stare uliczki brukowane kamieniami i domki w stylu kolonialnym wyglądają tam bardzo urokliwie. Na zakończenie zwiedzania tego ładnego miasteczka, na miejskim skwerku zrobiliśmy kolejne pamiątkowe grupowe zdjęcie pod pomnikiem Tata Vasco biskupa i wielkiego dobroczyńcy stanu Michoacan. Zobacz film z tego uroczego historycznego miasta: GUADALAJARA Guadalajara jest jednym z najładniejszych historycznych miast Meksyku. Pod względem ilości mieszkańców, (prawie 7 milionów) jest drugim, co do wielkości po Mexico City. Miasto to odwiedza bardzo dużo turystów, co widać po zabytkowych i efektownych dorożkach do zwiedzania historycznych uliczek Guadalajary. Kolejne grupowe zdjęcie pod płaskorzeźbą przedstawiającą założenie miasta Guadalajara, które oficjalnie przyjmuje się dzień 14 luty 1542 roku. Bardzo ciekawy w Meksyku jest zwyczaj celebrowania piętnastych urodzin dziewczynek, które w tym dniu staja się już kobietami. Jest to dla nich ważny dzień, ubrane w eleganckie suknie dumnie chodzą po mieście, idą do kościoła i potem z tej okazji organizowane są wielkie przyjęcia jak wesela. Oczywiście zwyczaj ten jest praktykowany w bogatszych rodzinach, bo trzeba pamiętać, że Meksyk jest krajem skrajnych kontrastów. Gmach opery wygląda bardzo efektownie. W operze tej występowało bardzo dużo światowej sławy artystów po raz pierwszy śpiewał Placido Domingo. Śpiewał również Pavarotti oraz wielu znanych muzyków z Polski. W Pałacu Gubernatora oglądaliśmy ciekawe i bardzo dyskusyjne freski wykonane przez J. C. Orozco przedstawiające refleksje ze Światowej historii. Po południu zwiedziliśmy katedrę i cztery place zaprojektowane w połowie XX wieku. Z lotu ptaka wyglądają one jak znak krzyża. W Katedrze Wniebowstąpienia NMP, nasz ksiądz odprawił dla nas Mszę Świętą. Po zmierzchu w centrum Guadalajary widać było dużo ludzi spacerujących po historycznych placach i ulicach. Zobacz film ze zwiedzania zabytkowej Guadalajary i Mszy Świętej W Katedrze Wniebowstąpienia NMP: 19 Listopad – ZAPOPAN & TLAQUEPAQUE Drugiego dnia pobytu w Guadalajara pojechaliśmy do miasta Zapopan, które obecnie jest praktycznie dzielnicą tej metropolii. W Zapopan i odwiedzamy Bazylikę Matki Bożej, która jest drugim, co do wielkości obiektem kultu maryjnego w Meksyku. W Bazylice znajduje się drewniana Dziewica z XVI wieku, pochodząca z Hiszpanii. W styczniu 1979 roku odwiedził to miejsce „nasz papież”, który pozostawił tam pamiątkę ze swojego pobytu obraz Częstochowskiej. Przed bazyliką jest też pomnik Jana Pawła II, kolejna okazja do zrobienia grupowego zdjęcia. Jan Paweł II również podarował tam swoje różne prywatne rzeczy, nieeksponowane w innych miejscach. W Tym świętym miejscu kolejną mszę odprawił nasz ksiądz Ojciec Sławek. Zobacz film z Bazyliki MB w Zapopan: Następnie pojechaliśmy do pobliskiej Tlaquepaque, co znaczy w języku indiańskim „kawałek gliny”. Miejsce to jest bardzo znane w całym Meksyku ze swoich wyrobów artystycznych i wykwintnej ceramiki. W lokalnych galeriach i muzeach można oglądać prawdziwe dzieła sztuki. Mieliśmy okazję trochę podejrzeć jak powstają takie piękne wyroby. Ile czasu zajmuje wykonanie np. takiego dzbana to już inna sprawa. Meksykanie lubią pokazywać swoją historię w postaci pomników przedstawiających jakieś wydarzenie z ich dziejów. Oglądaliśmy pomnik księdza Miguel Hidalgo, Pomnik ten przedstawia jego marsz w czasie, którego wzywał do rozpoczęcia walki o niepodległość Meksyku w roku 1810. W roku tym rozpoczęły się walki, które trwały do roku 1821. Meksyk uzyskał niepodległość od Hiszpanii. Święto Narodowe obchodzone jest w Meksyku 15 września w rocznicę rozpoczęcia tych walk o niepodległość w roku 1810. Lunch zjedliśmy w miejscowej restauracji gdzie grał dla nas zespół Mariachi. Zobacz film z tego występu: Tradycyjnie z okazji świąt zmarłych obchodzonych na początku listopada na ulicach widać było osobliwe dekoracje. W wielu miejscach widać w różnych formach celebracje śmierci. Nie ma to powiązania z amerykańskim Halloween, ale wygląda ciekawie. Wieczorem wróciliśmy do hotelu w Guadalajara żeby następne dnia ruszyć w dalszą drogę. Zobacz film pokazujący to ciekawe historyczne miejsce: Po śniadaniu i wyrejestrowaniu z hotelu, wyjechaliśmy w kierunku Puerto Vallarta. Podczas jazdy autobusem śpiewaliśmy w języku polskim bardzo popularną pieśń poświęconą MB z Guadalupe. „La Guadalupana”. Zobacz film i posłuchaj naszego wykonania pieśni La Guadalupana po polsku: Po drodze zatrzymaliśmy się w wytwórni Tequili narodowego meksykańskiego alkoholu. W okresie kolonialnym Hiszpania miała monopol na produkcję wina, najbardziej popularnego alkoholu. W Meksyku, czyli nowej Hiszpanii nie wolno było produkować alkoholu z winogron a wino sprowadzane statkami ze starego kontynentu po wybujaniu się na oceanie nie było zbyt smaczne i dodatkowo było bardzo drogie. Lokalnie kolonialiści wymyślili coś zastępczego, napój alkoholowy z lokalnych rośli. Kaktus agawa okazał się najlepszy do tego celu. Szybko powstały liczne hodowle agawy i wytwornie nowego alkoholu, który nazwano Tequilą. Do produkcji nie służą liście agawy jak niektórzy myślą, tylko jego serce korzenia. Po wyciągnięciu go z ziemi wygląda podobne do owocu ananasa a ciężar jego czasami może mieć nawet 100 kilogramów W dalszej produkcji rozdrabnia się na mniejsze kawałki, podgrzewa w parownikach, poddaje się fermentacji i podwójnej destylacji. Efekt końcowy produkcji a właściwie konsumpcji gotowego wyrobu może wyglądać tak jak na tym obrazku. My mieliśmy w planie degustację, ale… Najpierw poszliśmy do miejscowej kapliczki, znajdującej się na terenie wytwórni, na Mszę Świętą. Mszę Świętą, w tej niecodziennej scenerii jak zwykle odprawił ksiądz Sławek. W kaplicy tej są bardzo oryginalne siedzenia wykonane z beczek służących do przechowywania tequili. Zobacz film Msza Święta w niezwykłym miejscu: W podziemnych i chłodnych korytarzach leżakowane są beczki z gotowym produktem, który w ten sposób uzyskuje lepszy smak. Spacer tymi korytarzami był bardzo przyjemny, bo na zewnątrz grzało gorące słońce. Najbardziej szlachetne gatunki leżakowane są w specjalnych oddzielnych pomieszczeniach, wyglądających jak kapliczki. Cały czas słychać tam cichą nastrojowa muzykę, która podobno poprawia, jakość tego trunku. Teraz wiem, dlaczego niektórzy chodząc do sklepu monopolowego mówią, że idą do kapliczki. Nasza grupa degustowała i porównywała różne gatunki i roczniki Tequili. Zobacz film pokazujący zwiedzanie wytwórni i degustacje Tequili: Wieczorem dojechaliśmy do ostatniego miejsca w tej podróży i zatrzymaliśmy się na cztery noce w Puerto Vallarta: w ośrodku wypoczynkowym tzw. „all inclusive” pod nazwą Buenaventura Grand. Puerto Vallarta Pierwszego dnia pobytu w Puerto Vallarta zwiedziliśmy centrum tego popularnego wypoczynkowego miasta meksykańskiej riwiery. W kościele parafialnym pod wezwaniem Najświętrzej MP z Guadalupe mieliśmy nieplanowaną wcześniej mszę. Zwiedzając katedrę nasza przewodniczka Tola poszła z naszym księdzem do zakrystii i zapytała o możliwość odprawienia mszy. Akurat trafiła na moment nagrywania programu dla lokalnej telewizji. W rezultacie nasza grupa stała się odpowiedzią na zadane księdzu proboszczowi pytanie, czy odwiedzają katedrę pielgrzymki? Kolega Krzysztof z naszej grupy, w języku angielskim, udzielił też wywiadu i opowiedział o naszej pielgrzymce po Meksyku. Po tej mszy z wielkim żalem pożegnaliśmy naszą przewodniczkę Tolę (Antoninę Wysocką S.), która jechała z nami cała trasę i przekazała nam bardzo dużo ciekawych informacji. Wszyscy podziwiali jej wielka wiedzę o Meksyku, jego historii, geografii i miejscach kultu religijnego. Zobacz film, pierwszy dzień w Puerto Vallarta, Msza Św. i pożegnanie naszej przewodniczki Toli: Zaczęliśmy naszą wypoczynkową część pielgrzymki-wycieczki do Meksyku. Cała trasa naszej podróży, około półtora tysiąca kilometrów była trochę napięta czasowo i męcząca, dlatego te kilka dni spędzone w ośrodku wypoczynkowym nad oceanem było dla nas dobrym relaksem. Mogliśmy wygrzewać się na słońcu, pływać w oceanie i basenach oraz odpoczywać. W tej plażowej scenerii i pod palmami ksiądz Sławek odprawiał „polowe” Msze Święte. Podsumowując tą całą podróż trzeba przyznać, że była ona bardzo interesująca z punktu widzenia przeżyć duchowych i turystycznych. W bardzo dobry i interesujący sposób można było połączyć różne zainteresowania i oczekiwania uczestników, którzy chyba wszyscy byli zadowolenia a większość z nich chce pojechać na następną wycieczkę-pielgrzymkę. Organizatorka i kierowniczka tej grupy Elżbieta Kuśmider już zapowiedziała pielgrzymkę do Ziemi Świętej, najprawdopodobniej znowu w listopadzie 2020, bo na przygotowanie takiej grupy trzeba poświęcić bardzo dużo czasu. Niektórzy z tej grupy już chcieli wpłacać zadatki na tą planowaną za rok podróż. To, co napisałem w tym krótkim opracowaniu jest tylko maleńką częścią tego, co zobaczyliśmy w tej podróży. Wybrałem tylko część zdjęć i opisałem najciekawsze i najważniejsze wydarzenia. Nie jest to pełny reportaż dzień po dniu opisujący i pokazujący wszystko, co widzieliśmy, bo było tego bardzo dużo. Tekst i filmy: Jerzy Kuśmider Fot. Elżbieta Kuśmider
. 227 423 668 282 58 465 523 407